Relacja z pikniku charytatywnego „Mam tę moc” na skwerze im. Obrońców Ukrainy w Poznaniu

Jesteśmy już po udanym pikniku charytatywnym „Mam tę moc” zorganizowanym na skwerze im. Obrońców Ukrainy 2022 w Poznaniu. W tym szczególnym miejscu także najmłodsi mogli zrobić coś dla wsparcia okrutnie i barbarzyńsko zaatakowanej przez rosyjskiego najeźdźcę Ukrainy. Dlatego można śmiało podkreślić, że piknik był od dzieci – dla dzieci. To one poprzez wspólną zabawę polskich i ukraińskich milusińskich nie tylko się integrowały ze sobą, ale wspomagały też – rzucając razem ze swoimi rodzicami datki – na budowę świetlicy dla dzieci w Iwano-Frankiwsku.

Fundacja Świętego Mikołaja przez 3 lata zbierała datki, żeby zbudować świetlicę dla dzieci, którą postawiono w Mariupolu w 2019 roku. W marcu 2022 roku świetlica została spalona, a broniący jej żołnierze zabici. Dlatego po raz drugi uruchomiono zbiórkę na ten cel, żeby wybudować kolejną bezpieczną przystań dla dzieci, tym razem w Iwano-Frankiwsku. To zachodni rejon Ukrainy, do którego uciekło wiele rodzin z Mariupola. To wspaniała inicjatywa, bo podkreśla, że nigdy nie można się poddać, dlatego będziemy pomagać i odbudowywać tak długo, jak będzie potrzeba.

Na pikniku zebraliśmy 3547,14 zł na ten cel. To wielka radość móc dołożyć swoją cegiełkę, a nie byłoby to możliwe oczywiście, gdyby nie otwarte serca mieszkańców Poznania i Wielkopolski oraz goszczących u nas rodzin z Ukrainy. Należą się im w tym miejscu ogromne podziękowania.

Piknik otworzyła Michalina Dudek, uczennica Szkoły Podstawowej w Rogalinku, śpiewając Hymn Polski. Następnie został odśpiewany przez Amelię Anisovych Hymn Ukrainy. Ten moment był szczególnie podniosły, a obie dziewczynki z wielką powagą i oddaniem wykonały oba hymny. Co ciekawe, zanim Amelka zaczęła śpiewać został odtworzony przez pomyłkę zły podkład muzyczny do Hymnu Ukrainy, na co oczywiście dziewczynka zareagowała stanowczo, z grymasem na twarzy: „To nie Hymn Ukrainy!”. Było to niezwykle urocze i wprawiło w zakłopotanie nie Amelkę, a prowadzących. Artystka szybko wybrnęła z sytuacji i zaśpiewała hymn acapella.

Następnie został odczytany list do uczestników pikniku od sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęk, patrona honorowego wydarzenia: „(…) Otworzyliśmy dla Was nasze serca i nasze domy” – pisze Pan Minister do gości z Ukrainy – „robimy wszystko, by w tym dramatycznym momencie czuli się Państwo w Polsce jak u siebie” i zaznacza, że musimy wszyscy dbać o dzieci, które są naszym największym skarbem i naszą przyszłością. Także koordynator pikniku i Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Poznaniu Kevin Nowacki zaznaczył, witając uczestników wydarzenia, że „cyniczne zło nie ma prawa istnieć w żadnej formie, szczególnie jeśli uderza w niewinne dzieci” – wskazując na okrucieństwo, które dzieje się u naszych wschodnich sąsiadów.

Główną atrakcją części artystycznej pikniku była Amelka Anisovych, dziewczynka z bunkra, która śpiewając piosenkę „Mam tę moc” z bajki „Kraina lodu”, sprawiła że stała się nie tylko symbolem ducha walki o wolność swojej ojczyzny, ale także symbolem walki o pokój dla całego świata. Mieliśmy okazję jeszcze przed występem porozmawiać z małą Amelką. To bardzo wrażliwa i pełna radości dziewczynka, pragnąca pokoju na świecie, a w szczególności w jej kraju. Bardzo cieszyła się, że może wystąpić w Poznaniu i pochwaliła się, że zaśpiewa część utworu „Mam tę moc” w języku polskim, z czego była bardzo dumna. Jesteśmy pełni podziwu dla małej artystki, która po występie na scenie bawiła się z innymi dziećmi, skakała w dmuchanym zamku, jadła watę cukrową. Podpisała też „serduszko dla pokoju”, które mogła wykonać w kąciku Małego Przewodnika Katolickiego. Jej obecność na pikniku z pewnością sprawiła, że MOC, o której zaśpiewała dodawała siły, nadziei i wsparcia wszystkim uczestniczącym w pikniku obywatelom Ukrainy, którzy bawili się razem z nami. To była wielka MOC, która mieściła się w tym małym dziecku.

Na scenie mieliśmy okazję usłyszeć także Anastazję Gerasimchuk, która wykonała utwory: „Och, w lesie jest Kalina”, „Dom pod niebieskim dachem”, „Och, łąkowa czerwona kalina”. Jej przepiękny głos niósł się po całej okolicy. Dziewczynka ta uciekła z Ukrainy, gdzie była bardzo popularna i występowała na scenie. Teraz w Polsce znajdując schronienie z wielką radością przedstawia nam swój talent.

Oprócz ukraińskich wykonawców wystąpił dziecięcy zespół The Brombergers z Poznania, który złożony był z gitary, pianina, kontrabasu, fletu, trąbki i perkusji. Na co dzień można ich spotkać na poznańskiej Środce. Zaczęli grać w czasie pandemii, najpierw w rodzinie, potem dołączyli sąsiedzi. To niezwykle utalentowana grupa, która wzbudziła ogromne zainteresowanie publiczności.

Na scenie wystąpił również Teatr Muzyczny oraz Teatr Wariate. Dzieci mogły posłuchać czego nie powinny robić, żeby nie spotkała je krzywda oraz kiedy należy powiedzieć „nie”. Razem z aktorami najmłodsi uczestnicy pikniku, ale również dorośli, mogli zatańczyć w rytm piosenki „Wyginam śmiało ciało”. Po ruchowych zabawach Teatr Animacji zabrał najmłodszych w podróż śladami władców, następnie dzieci wzięły udział w konkursie z nagrodami.

Nie tylko atrakcje na scenie zapewniły dobrą zabawę w słoneczną sobotę. Dzieci robiły jadalne ciastoliny, drewniane magnesy, witraże z kolorowego ryżu czy modele z otulin. Wszystkie te atrakcje zapewnili animatorzy z KnockKnock oraz Szufladka. Niezwykłym powodzeniem cieszyło się malowanie buziek, gdyż chyba każde dziecko chciało być kotkiem, tygryskiem czy postacią ze znanych bajek. Do stoiska Valerii i Gosi ustawiła się ogromna kolejka, która świadczyła o tym, jak ważnym elementem pikniku jest ta kwestia, bo każdy maluch musi wracać ze świadectwem dobrej zabawy wprost na twarzy.

Dzieci ochoczo odwiedzały kącik plastyczny, w którym Magda pomagała dzieciom odcisnąć swoją rączkę w farbie o barwach niebiesko-żółtych, żeby potem przenieść na papier. Rączki dziecięce symbolizowały poparcie dla pokoju w Ukrainie.

Na pikniku nie zabrakło również strefy gastronomicznej. Wolontariusze usmażyli setki kiełbasek z grilla, którymi to rozkoszowali się uczestnicy wydarzenia. Także pyszne ciasta i rogaliki upieczone przez Siostry cieszyły się ogromną popularnością. Wolontariusze Małgorzata i Artur mieli pełne ręce roboty. Piknik nie mógł się również obyć bez waty cukrowej, którą chętnie każdy kosztował.

Cieszącą się powodzeniem atrakcją była loteria fantowa. Na szczęśliwców czekały atrakcyjne nagrody: piłka z autografami Lecha Poznań, klocki, pluszaki z Ikei, gry, książki, przeróżne gadżety – nie sposób wymienić wszystkich. Najważniejsze jednak było to, że każdy los wygrywał. Niestety, nie każdy z uczestników loterii mógł wygrać nagrodę, którą sobie wymarzył, ale każdy wylosowany los był tak atrakcyjny, że losujący odchodzili z zadowoleniem na twarzy. Dla wolontariuszek Rity i Hanny niezwykłym przeżyciem było widzieć wielką radość dzieci wygrywających nagrody główne.

Najmłodsi uczyli się również udzielania pierwszej pomocy na specjalnych manekinach, które na piknik przywiozła ekipa „Cisnę Klatę” z Fundacji Rysy. Jakże ważne jest dziś posiadanie tak cennej umiejętności, która może uratować ludzkie życie. Mali ratownicy mieli MOC, dzięki czemu szybko i sprawnie uczyli się, jak uratować człowieka.

Nieopodal skweru Straż Pożarna zapraszała do zwiedzania swojego czerwonego wozu przyszłą kadrę, która ochoczo korzystała z takiej możliwości. Również pies policyjny znalazł swoje miejsce na pikniku.

Chcielibyśmy dodać kilka słów o tych, którzy ze swoją bezinteresowną pomocą byli z nami w sobotę na skwerze im. Obrońców Ukrainy 2022 w Poznaniu. To wspaniała polsko-ukraińska drużyna ludzi, których serca biją dla innych, którzy wierzą, że nie liczy się to, co mają dla siebie, ale liczy się to, co ofiarują dla innych i czerpią z tego ogromną satysfakcję. Była z nami na pikniku wolontariuszka z Ukrainy, która napisała nam, że nie należą się jej żadne podziękowania za pomoc, bo uważa, że to właśnie ona powinna dziękować nam Polakom za zorganizowanie tego święta dla dzieci. Nie mogła podziękować osobiście, bo zaczyna płakać, gdy pomyśli sobie o tym, jak wielkie cierpienie dotknęło naród ukraiński i z jaką otwartością serca spotyka się w Polsce, to emocje biorą górę. Czy można coś dodać? Chyba nie.

Sam piknik na pierwszy rzut oka był zwykłym piknikiem, jakich wiele się organizuje z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, ale czyż ten na skwerze im. Obrońców Ukrainy 2022 nie miał większego znaczenia? Przecież wszyscy przyszli tu nie tylko dla zabawy, ale również byli, bo czuli, że muszą tu być, żeby okazać swój sprzeciw dla zła, które widzimy dziś na ekranach TV, o którym słyszymy w mediach. Byliśmy tu razem wszyscy, bo chcemy żyć w wolnej Europie.

Zatrzymajmy się w biegu naszych codziennych zajęć i zastanówmy się, czy słowa piosenki, które mała Amelka zaśpiewała w sobotę w Poznaniu mają znaczenie?

„(…) Zobaczę dziś czy sił mam dość,

by wejść na szczyt, odmienić los

i wyjść zza krat, jak wolny ptak. 

O tak!

MAM TĘ MOC!

MAM TĘ MOC!”